Przestępcy zostali aresztowani w październiku podczas największej w Europie obławy na kierujcych nielegalnym importem z Chin. Wśród wypuszczonych jest Gao Ping - przywódca organizacji. Dochodzenie trwało 5 lat a w akcji uczestniczyło 300 policjantów. Zatrzymali prawie 100 osób i zaleźli 13 milionów euro. Rozpracowana przez policję szajka wwoziła do Hiszpanii kilkakrotnie więcej towaru niż deklarowała i rocznie zarabiała na czarno 300 milionów euro. - Moim zdaniem to najważniejsza w historii operacja związana z przestępstwami gospodarczymi - podkreślał Dyrektor Generalny Policji Ignacio Cosido. Zgodnie z hiszpańskim prawem zatrzymanego można przetrzymywać w areszcie 72 godziny, po tym czasie albo musi wyjść na wolność, albo trafia do więzienia. Przesłuchania przeciągnęły się kilka dni i po nich wprawdzie areszowani trafili do więzienia, ale decyzja sędziego została unieważniona, bo zapadła za późno. - Zapomniałem - odpowiedział sędzia zapytany, dlaczego popełnił szkolny błąd. Ewa Wysocka - Barcelona