Czterech policjantów i 50-letnia kobieta, która nie uczestniczyła w proteście, odniosło lekkie obrażenia - przekazała policja w komunikacie. Najpierw policja zlikwidowała miasteczko namiotowe w parku w dzielnicy Altona. "Nie chodzi o legalne zgromadzenie, ale o dziki obóz w parku" - tłumaczyła policja. Nieco później, przed północą, policja rozpędziła zgromadzenia około kilkuset osób w różnych miejscach, które próbowały blokować ulice, zwłaszcza w dzielnicy Sankt-Pauli. Niemieckie władze spodziewają się, że szczyt G20 przyciągnie do Hamburga ponad 100 tys. manifestantów, w tym wiele tysięcy zwolenników skrajnej lewicy. Do pilnowania bezpieczeństwa i porządku w mieście skierowano ok. 20 tys. policjantów. W szczycie G20 wezmą udział m.in. prezydent Rosji Władimir Putin i prezydent USA Donald Trump.