Na placu Pferdemarkt, jednym z centralnych punktów dzielnicy, agresywny tłum obrzucił policjantów kamieniami i butelkami. Funkcjonariusze atakowani byli też metalowymi kulkami wystrzeliwanymi z procy. Policja skierowała do akcji armatki wodne, by rozpędzić liczące kilkaset osób zgromadzenie. Agencja dpa podała, że w jednym z banków wybito szyby. Na miejscu zajść pojawiła się jednostka antyterrorystyczna. Dotychczasowe zajścia W nocy z piątku na sobotę w Schanzenviertel doszło do kilkugodzinnych rozruchów. Chuligani demolowali okoliczne sklepy i punkty usługowe, splądrowali ponadto supermarket. Na głównej ulicy demonstranci budowali barykady, a następnie podpalali je. Dopiero po kilku godzinach policja zdecydowała się na interwencję. W trwających od czwartku zajściach rannych zostało 275 policjantów. W aresztach przebywa 290 osób. Szef hamburskiej policji Ralf Meyer powiedział, że wśród zatrzymanych ekstremistów są Rosjanie i Włosi. Z Berlina Jacek Lepiarz (PAP)