Polacy na Białorusi są zbulwersowani antypolskim serialem, którego pierwszy odcinek pojawił się na początku stycznia w miejscowej telewizji w najlepszym czasie antenowym, wieczorem przed wiadomościami. Jest to opowieść o trzech oficerach radzieckiego kontrwywiadu Smiersz (Smiert Szpionam-Śmierć Szpiegom), którzy w listopadzie 1945 roku wracają z frontu na Grodzieńszczyznę, jednak na drodze staje im AK-owska grupa z dowódcą oddziału, Józefem jako czarnym charakterem. - Niewątpliwie film jest niesprawiedliwy i mamy tutaj do czynienia z bardzo różnym pojmowaniem historii przez społeczność białoruską i społeczność polską mieszkającą na Białorusi - powiedział Borkowski. Jak podkreślił, po emisji pierwszego odcinka, w MSZ "odbyło się spotkanie odpowiedniego dyrektora departamentu z ambasadorem Białorusi", który został poinformowany o opinii MSZ w tej sprawie. - Wiadomo, jakie są relacje między Polską a Białorusią. Możliwość oddziaływania na oficjalne władze Białorusi są ograniczone - powiedział Borkowski. Podkreślił, że komunikat, protest, list czy jakakolwiek inna forma, która mogłaby być ogłoszona w tej sprawie, byłaby nieskuteczna. Wiceprzewodniczący komisji Adam Lipiński (PiS) powiedział, że jest zaskoczony stanowiskiem resortu w tej sprawie. - Kompletnie jestem zaskoczony brakiem aktywności, biernością, jeżeli chodzi o tego typu działalność państwa polskiego - powiedział Lipiński. Jego zdaniem, brak reakcji ze strony MSZ "ujawnia słabość państwa i umywanie rąk ze strony urzędników". - To oznacza przedefiniowanie pewnego modelu funkcjonowania MSZ-u w Polsce w kierunku bardzo niebezpiecznym - powiedział Lipiński. - Ja bym apelował jednak o to, żeby zweryfikować to stanowisko i żeby polska dyplomacja, szczególnie na Wschodzie, była bardziej aktywna. Po drugie, jeżeli dochodzi do czegoś takiego, jednak, żeby rząd, MSZ, strona polska, reagowała i przedstawiała jakieś stanowisko - mówił poseł PiS. Jak podkreśliła Joanna Fabisiak (PO), ta sprawa dotyczy "reakcji dyplomatycznej wobec materiałów oszczerczych, których jest niemało". - Zaproponowałabym, żeby prezydium rozważyło zorganizowanie specjalnego posiedzenia, na którym kwestie takie rozpatrzymy - powiedziała Fabisiak. Przewodniczący komisji Marek Borowski (LiD) zaznaczył, że ta sprawa była podejmowana na posiedzeniu innej komisji. - Oczekiwalibyśmy na działania bardziej konkretne i poinformowanie nas, jakie jest ostateczne stanowisko Ministerstwa Spraw Zagranicznych w tej sprawie - zwrócił się do przedstawicieli MSZ obecnych na posiedzeniu komisji.