Uroczystości odbędą się w gotyckiej katedrze pod wezwaniem Najświętszej Marii Panny w Rouen. Władze wybrały tę świątynię, nie tylko ze względu na niezwykłą atmosferę w niej panującą, ale i na jej rozmiary. Oczekuje się, iż w uroczystości żałobnej udział wezmą tłumy - nie tylko katolików, ale także niewierzących, którzy chcą oddać hołd pamięci brutalnie zamordowanego księdza. Na mszy świętej w niedzielę w katedrze obecnych było dwa tysiące katolików i stu przedstawicieli środowisk muzułmańskich. Kościół, w którym zginął duchowny, będzie przez wiele tygodni zamknięty, gdyż ze względu na popełnione w nim morderstwo doszło do profanacji świątyni. Mieszkańcy miejscowości, w której wydarzyła się tragedia, chcieliby, aby ksiądz spoczął na tamtejszym cmentarzu, bo w tej parafii spędził większą część z ponad pięćdziesięciu lat pełnienia obowiązków kapłańskich. Według bliskich, duchowny zostanie pochowany na północy Francji, obok swojej siostry, którą często odwiedzał.