"Gratulujemy tego wspaniałego wyniku!" - dodał Altmaier. Drugi jego wpis głosi: "Wynik wyborów w Holandii pokazuje, że jest granica dla populizmu i ekstremizmu. Demokracja i rozsądek mocniejsze od demagogii". Rzecznik niemieckiego rządu Steffen Seibert poinformował, że kanclerz Niemiec Angela Merkel zadzwoniła do Ruttego krótko przed północą. Jak powiedział, zadeklarowała w rozmowie "kontynuowanie dobrej współpracy przyjaciół, sąsiadów i Europejczyków". Z kolei niemieckie MSZ napisało na Twitterze: "naród Holandii powiedział 'nie' antyeuropejskim populistom. To dobrze, potrzebujemy silnej Europy". Z sondaży exit poll wynika, że w środowych wyborach do niższej izby holenderskiego parlamentu centroprawicowa Partia Ludowa na rzecz Wolności i Demokracji (VVD) Ruttego zdobyła najwięcej, bo ok. 31-32 mandatów. Populistyczna, antyislamska i antyunijna Partia na rzecz Wolności (PVV) Wildersa zdobyła 19 mandatów, czyli o kilka mniej niż oczekiwano. We wrześniu w Niemczech odbędą się wybory, w których antyimigracyjna Alternatywa dla Niemiec (AfD) może wejść do parlamentu.