Do tragicznego zdarzenia doszło podczas meczu piłkarskiego miejscowego klubu Kaizer Chiefs i Orlando Pirates - poinformowała telewizja SABC, prawdopodobnie przy jednej z bramek wejściowych. Według nieoficjalnych informacji, chodziło o nielegalną sprzedaż biletów. Stadion w Johannesburgu jest trzecim co do wielkości w Afryce. Może pomieścić ponad 90 tysięcy widzów. Był to jeden z obiektów piłkarskich mistrzostw świata w 2010 roku. Rozgrywano na nim między innymi finał Hiszpania-Holandia.