- Strategia została oficjalnie przyjęta - powiedział PAP Paszkowski. 11-stronicowa nowa koncepcja strategiczna potwierdza, ku zadowoleniu Polski, że obrona terytorialna i solidarność sojuszników na wypadek ataku są podstawowym zadaniem NATO. Z drugiej strony podkreśla, że NATO musi odpowiadać na wyzwania XXI wieku i być zdolne do reagowania na nowe zagrożenia, jak terroryzm, rakiety dalekiego zasięgu, wojna cybernetyczna czy zagrożenia dla bezpieczeństwa energetycznego. Współpraca z Rosją W nowej koncepcji strategicznej NATO ogłasza, że zamierza rozwijać system obrony przeciwrakietowej i "będzie aktywnie dążyć do współpracy ws. obrony przeciwrakietowej z Rosją i innymi parterami". "NATO zamierza rozwijać zdolności do obrony mieszkańców i terytoriów przeciwko atakom rakiet balistycznych. Stanowi to kluczowy element naszej wspólnej obrony, co przyczynia się do niepodzielnego bezpieczeństwa Sojuszu" - brzmi fragment koncepcji. "Będziemy aktywnie poszukiwać współpracy ws. obrony przeciwrakietowej z Rosją i innymi partnerami euroatlantyckimi" - czytamy w dokumencie. Rasmussen: To historyczny moment - To historyczny moment - ogłosił sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen po przyjęciu na szczycie w Lizbonie nowej koncepcji strategicznej Sojuszu na najbliższe 10 lat. - Strategia potwierdza, że będziemy bronić się wzajemnie i to nigdy się nie zmieni - powiedział Rasmussen na konferencji prasowej. Komorowski: Strategia zgodna z naszymi oczekiwaniami - Kwestie planów ewentualnościowych zostały uwzględnione w nowej koncepcji strategicznej NATO na najbliższe 10 lat w sposób satysfakcjonujący nowe kraje członkowskie, w tym Polskę - powiedział prezydent Bronisław Komorowski na piątkowej konferencji prasowej w Lizbonie. Jak podkreślił, w dokumencie "znalazło odbicie to, co jest istotą przygotowań obronnych", a - dodał - "jednym z elementów istotnych z punktu widzenia obronnych funkcji Sojuszu" są właśnie plany ewentualnościowe i ćwiczenia z nimi związane. - Te wszystkie kwestie zostały pomieszczone (w nowej koncepcji) w sposób absolutnie satysfakcjonujący nowe kraje członkowskie, w tym także i Polskę - dodał Komorowski. Zaznaczył, że "Polska miała plan ewentualnościowy, jako - dłuższy czas - jedyny kraj nowy z tej fali poszerzania Sojuszu w latach 90". - Nowa strategia uwzględnia już dużo większą ilość planów ewentualnościowych. Co oznacza, że Sojusz potwierdza także i swoją główną funkcję, jaką jest działanie na rzecz przygotowania do ewentualnej obrony krajów członkowskich - powiedział prezydent. Dodał, że w porozumieniu zostały też zapisane kwestie związane z ćwiczeniami. Obama: Będzie tarcza NATO zgodziło się na budowę systemu obrony przeciwrakietowej, który chroniłby wszystkie kraje Sojuszu w Europie oraz terytorium USA - powiedział w piątek na szczycie NATO w Lizbonie prezydent USA Barack Obama. Dodał, że przywódcy krajów NATO wspierają układ START z Rosją w celu zwiększenia bezpieczeństwa Sojuszu. Obama ocenił też, że podczas pierwszego dnia szczytu w Lizbonie kraje NATO dokonały "znacznego postępu" i wyraził nadzieję, że będzie to przełomowe spotkanie. Z kim rozmawial Komorowski na szczycie? Prezydent Bronisław Komorowski powiedział, że prezydent Afganistanu Hamid Karzaj "z pełnym zrozumieniem" przyjął informację o zmianie charakteru polskiej misji w Afganistanie w 2012 roku z bojowej na szkoleniową. Jak dodał, Karzaj podziela w tej sprawie polski punkt widzenia. Jak poinformował PAP minister w Kancelarii Prezydenta Jaromir Sokołowski, Bronisław Komorowski rozmawiał w piątek podczas szczytu NATO w Lizbonie również z prezydentem Stanów Zjednoczonych Barackiem Obamą. Według nieoficjalnych informacji PAP z otoczenia prezydenta, Obama ponownie zaprosił Komorowskiego do złożenia po Nowym Roku wizyty w USA. Mówiąc na piątkowej konferencji prasowej o spotkaniu z prezydentem Afganistanu, Komorowski stwierdził, że "to NATO przyjęło jako horyzont czasowy własnego zaangażowania (w Afganistanie) rok 2014, który wskazał prezydent Karzaj - jako moment uzyskania przez Afganistan zdolności do obrony własnego terytorium i zapewnienia bezpieczeństwa". Jak dodał, aby tak się mogło stać, musi być faza intensywnego szkolenia afgańskiego wojska. - To logiczna konsekwencja przyjęcia propozycji prezydenta Afganistanu - zaznaczył Komorowski. Jego zdaniem, wszystkie kraje będą musiały zwiększyć liczbę personelu przeznaczonego do szkolenia armii afgańskiej. Jak ocenił, Polska ma w tym zakresie bardzo dobrą strukturę, "chyba najlepszą z punktu widzenia wszystkich kontyngentów, zaangażowanych w operację afgańską". - Prezydent Karzaj przyjął też z pełnym zrozumieniem zamiar Polski, aby w 2011 roku - zgodnie z dzisiejszą wypowiedzią na łamach 'Herald Tribune" prezydenta USA Baracka Obamy - rozpoczął się proces zmniejszania ilościowego żołnierzy zaangażowanych w Afganistanie. Do szkolenia trzeba mniej żołnierzy, niż do misji bojowych - powiedział Komorowski. Dodał, że Karzaj podziękował za zaangażowanie żołnierzy polskich w Afganistanie. "Umówiliśmy się na kontynuowanie współpracy, przy przyjęciu tego horyzontu czasowego 2014, ale także i na potem" - powiedział prezydent. Poinformował też, że podczas szczytu NATO w Lizbonie ma w planach spotkanie m.in. również z premierem Wielkiej Brytanii Davidem Cameronem i kanclerz Niemiec Angelą Merkel.