Za powrotem do formatu G8, czyli G7 z Rosją, opowiedział się prezydent Stanów Zjednoczonych <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-donald-trump,gsbi,16" title="Donald Trump" target="_blank">Donald Trump</a>. "UE nadal uważa, że powody wykluczenia Rosji z G8 w 2014 roku są cały czas aktualne" - podkreśliło źródło. Kraj ten usunięto z grupy najbardziej rozwiniętych gospodarczo państw świata po aneksji należącego do Ukrainy Krymu w 2014 roku. Strona unijna wydała to oświadczenie na kilka dni przed zaplanowanym na najbliższy weekend szczytem G7 we francuskim Biarritz, który z powodu sporów między Trumpem i jego sojusznikami w wielu kwestiach - m.in. Iranu, Syrii, porozumienia paryskiego w sprawie klimatu - poprzedza już duże napięcie.