Po przyjęciu wniosku rozpoczęła się krótka debata, po której nastąpi imienne głosowanie. Projekt ustawy przewiduje zmianę kodeksu cywilnego. Po zmianie paragraf 1353 ma brzmieć: "Małżeństwo zawierają dożywotnio dwie osoby różnej lub tej samej płci". Wśród polityków nie ma zgody, czy rozszerzenie pojęcia małżeństwa wymaga zmiany konstytucji, która zapewnia małżeństwu i rodzinie szczególną ochronę państwa. Pary homoseksualne mogą od 2001 roku zarejestrować swój związek. Mają też szereg przywilejów dotyczących między innymi spraw spadkowych i wspólnego rozliczania podatków. Na całkowite zrównanie ich związków z małżeństwem, w tym na adopcję dzieci, nie wyrażała zgody kanclerz Angela Merkel. Przełomem w trwających od lat zabiegach o otwarcie instytucji małżeństwa dla gejów i lesbijek stała się wypowiedź Merkel podczas dyskusji zorganizowanej w poniedziałek przez redakcję czasopisma dla kobiet "Brigitte". Szefowa rządu i CDU powiedziała przy tej okazji, że w tej sprawie nie będzie stosowała dyscypliny partyjnej, lecz pozwoli posłom na głosowanie zgodnie z sumieniem. Wypowiedź Merkel została uznana przez przedstawicieli innych partii za rezygnację ze sprzeciwu przeciw równouprawnieniu homoseksualistów. SPD w porozumieniu z innymi partiami w Bundestagu postanowiła doprowadzić do uchwalenia ustawy na ostatnim w tej kadencji posiedzeniu parlamentu. Zrównanie praw popiera dwie trzecie obywateli Niemiec, jedna czwarta jest temu przeciwna.