Podczas swojej pierwszej prezydenckiej wizyty w Niemczech Obama zasygnalizuje gotowość do zmniejszenia liczby rozmieszczonych amerykańskich głowic nuklearnych o jedną trzecią poniżej poziomu ustalonego w porozumieniu z Rosją Nowy START z 2010 roku - poinformował wysoki rangą przedstawiciel Białego Domu. Nowy układ o ograniczeniu strategicznych zbrojeń nuklearnych (Nowy START), podpisany w kwietniu 2010 roku przez Obamę i ówczesnego prezydenta Rosji <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-dmitrij-miedwiediew,gsbi,1381" title="Dmitrija Miedwiediewa" target="_blank">Dmitrija Miedwiediewa</a>, zakłada, że w lutym 2018 r. każda ze stron będzie mogła mieć najwyżej 1550 głowic nuklearnych gotowych do użycia, czyli o 74 proc. mniej niż przewidywał poprzedni traktat START-2, i o 30 proc. mniej niż zapisano w tzw. układzie moskiewskim z 2002 roku. Jednocześnie Nowy START zezwala stronom na posiadanie do 700 gotowych do użycia środków przenoszenia broni jądrowej, którymi są międzykontynentalne pociski balistyczne odpalane z wyrzutni lądowych, rakiety balistyczne na okrętach podwodnych i bombowce strategiczne. W porównaniu z poprzednim traktatem jest to pułap o ponad połowę niższy. Obama najprawdopodobniej nie wyznaczy w środę harmonogramu dla dalszej redukcji arsenałów - pisze Associated Press. Jednak sam fakt - zauważa agencja - że poruszy on tę sprawę podczas ważnego wystąpienia poza krajem, świadczy, że chce powrócić do debaty nad kwestią, która stanowiła jeden z głównych postulatów jego pierwszej kadencji. Informacje o liczbie atomowych głowic bojowych nie są dostępne, ponieważ jest to jedna z najściślej strzeżonych tajemnic państwowych. Z szacunków niezależnej organizacji FAS (Federation of American Scientists) wynika jednak, że poza Rosją i USA żadne państwo na świecie nie ma więcej niż 300 głowic. Według FAS Francja posiada ok. 300 głowic, Chiny 240, Wielka Brytania 225, a Izrael, Indie i Pakistan - po 100. Według przedstawiciela Białego Domu Obama ma w Berlinie zapowiedzieć wypracowanie z sojusznikami z NATO propozycji w sprawie redukcji amerykańskich i rosyjskich strategicznych arsenałów nuklearnych w Europie. Prezydent USA ma także ogłosić, że w 2016 r. USA będą gospodarzem konferencji poświęconej bezpieczeństwu atomowemu na świecie i przeciwdziałaniu terroryzmowi atomowemu.