Propozycja przejścia w 2009 roku do systemu, w którym siła głosu każdego państwa jest ściśle uzależniona od liczby jego ludności, znalazła się w ogłoszonym w piątek projekcie przyszłej unijnej konstytucji. Proponowany system jest mniej korzystny dla Polski od nicejskiego. - W ubiegły wtorek Rada Ministrów na mój wniosek (...) zajęła absolutnie jasne stanowisko, dotyczące braku zgody na zmianę nicejskiej formuły głosowania w systemie większości kwalifikowanej - powiedział Cimoszewicz w przerwie narady unijnych szefów dyplomacji. Uzgodnili oni, że projekt traktatu konstytucyjnego, który wyłonił się z w piątek z debaty w Konwencie Europejskim, jest tylko "podstawą do rozpoczęcia konferencji międzyrządowej". W Konwencie zasiadali delegaci rządów i parlamentów, ale ostateczną decyzję o kształcie unijnej konstytucji podejmie rozpoczynająca się w październiku konferencja międzyrządowa 25 obecnych i przyszłych państw członkowskich.