Poseł Twojego Ruchu, Andrzej Rozenek nie wierzy, że sprawa zabójstwa Borysa Niemcowa zostanie dokładnie zbadania i wyjaśniona. Jego zdaniem, doświadczenie z przypadków Anny Politkowskiej i Aleksandra Litwinienki pokazuje, że tych spraw nie udało się wyjaśnić. Polityk przyznaje, że opinia międzynarodowa ma swoje przypuszczenia, ale to nie znaczy, że ktoś w tych sprawach poniósł konsekwencje. Podobnie, zdaniem posła Twojego Ruchu, będzie w tym przypadku.Inaczej uważa prezydencki doradca i historyk, Tomasz Nałęcz. Przypomina on, że w historii Rosji było wiele mordów politycznych. Na ich wyjaśnienie trzeba było czekać nieraz kilkadziesiąt lat. Zdaniem profesora Nałęcza, prędzej czy później prawda wychodziła na jaw.Szef Solidarnej Polski, <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-zbigniew-ziobro,gsbi,1525" title="Zbigniew Ziobro" target="_blank">Zbigniew Ziobro</a> nie spodziewa się, że zabójstwo rosyjskiego opozycjonisty przyniesie wyraźną zmianę polityki zachodu wobec Rosji. Nie było tak we wcześniejszych przypadkach. Także teraz - zdaniem polityka opozycji - nie można spodziewać się głębszej refleksji liderów zachodniego świata. Rosyjski opozycyjny polityk został zastrzelony w centrum Moskwy w nocy z piątku na sobotę. Niemcow pod koniec lat 90. był wicepremierem rosyjskiego rządu. Był jednym z najbardziej zagorzałych krytyków Władimira Putina. Stał na czele kilku ugrupowań opowiadających się za rozwojem wolnego rynku i demokracji w Rosji.