Jak poinformował szef krymskotatarskiego Medżlisu Refat Czubarow - Asana Ehiza porwali ludzie w mundurach rosyjskiej policji. Następnie, wedle słów szefa Medżlisu - aktywistę skrępowano, na głowę nałożono worek, dotkliwie pobito i wyrzucono na trasie Symferopol - Bachczysaraj. Asan Ehiz jest deputowanym do Kurułtaju - czyli tradycyjnego parlamentu Tatarów Krymskich. W związku z incydentem ukraińskie MSZ oświadczyło że jest to próba zastraszenia Tatarów, w szczególności członków tatarskiego samorządu. Kilka dni temu rosyjskie władze aresztowały też dwóch członków organizacji "Krymska Solidarność" Serwera Mustafajewa i Edema Smaiłowa, a w ich domach prowadziły przeszukania. Rosjanie okupują Krym od 2014 roku. Od tego czasu prowadzą politykę represji wobec tatarskiej społeczności półwyspu.