"Informacje przekazywane w kampanii Konfederacji są rażąco nieprawdziwe (...) Mowa nienawiści przedstawicieli skrajnych organizacji nie zakłóci relacji między sojusznikami" - napisała Mosbacher w czwartek na Twitterze. W swym poście zamieściła też link do szczegółów ustawy "JUST". Przyjęta przez Kongres USA i podpisana w maju 2018 r. przez prezydenta Donalda Trumpa ustawa o sprawiedliwości dla ofiar, którym nie zadośćuczyniono (Justice for Uncompensated Survivors Today — JUST Act, potocznie zwana ustawą 447), dotyczy zwrotu mienia ofiar Holokaustu ich prawowitym właścicielom bądź ich spadkobiercom, ale jej zapisy mają głównie symboliczny, deklaratywny charakter. <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-konfederacja,gsbi,44" title="Konfederacja" target="_blank">Konfederacja</a> KORWiN Braun Liroy Narodowcy od dłuższego czasu krytykuje uchwalone w USA regulacje. Liderzy ugrupowania reaugują Poseł Robert Winnicki ocenił, że ambasador USA została "przyzwyczajona przez rząd PiS, żeby traktować Polskę jak bananową republikę". "Nie po to świętowaliśmy w zeszłym roku stulecie niepodległości, żeby obce ambasady dyktowały nam jak ma być w Polsce. Pani Mosbacher powinna zostać stanowczo upomniana przez ministra spraw zagranicznych. Oczekujemy od polskiego rządu jasnego stanowiska wobec rządu USA: Mosbacher go home" - mówił Winnicki. Poseł Piotr Liroy Marzec (Konfederacja) zażądał od polskiego rządu i prezydenta przedstawienia stanowiska jaki jest oficjalny stosunek tych organów wobec amerykańskiej ustawy 447 i współpracy w jej zakresie polskich władz z władzami USA. <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-krzysztof-bosak,gsbi,2580" title="Krzysztof Bosak" target="_blank">Krzysztof Bosak</a> z Ruchu Narodowego podkreślił, że wpis Mosbacher "to pomówienie Konfederacji". "Jeżeli pojawiły się z naszej strony nieprawdziwe informacje, to prosimy o ich sprostowanie. Jeżeli w czymś się omyliliśmy, relacjonując jak działa ustawa 447, zachęcamy dyplomatów amerykańskich, aby to sprostowali" - mówił Bosak. Projekt zdjęty z obrad Sejmu W środę projekt Kukiz'15 dotyczący ochrony własności RP przed roszczeniami wysuwanymi m.in. w związku z amerykańską ustawą 447 został zdjęty z porządku obrad obecnego posiedzenia Sejmu. Projekt Kukiz'15 zakłada m.in. zakaz prowadzenia negocjacji na temat roszczeń do mienia bezspadkowego ofiar Holokaustu, które byłoby penalizowane. Zgodnie z projektem ustawy, zobowiązywałby on Radę Ministrów do corocznego sprawozdania przed Sejmem i Senatem o podmiotach, które w roku poprzednim wystąpiły z roszczeniami. Oskarżenia Konfederacji W środę posłowie Konfederacji zorganizowali w Sejmie konferencję prasową, podczas której krytykowali zdjęcie z porządku obrad propozycji Kukiz'15. Szef poselskiego koła Konfederacji Marek Jakubiak mówił m.in., że PiS, wycofując projekt ustawy "anty 447", z porządku obrad, "daje paliwo wszystkim 'Polakożercom pochodzenia żydowskiego' oraz tym, którym się wydaje, że 'im się należ bezspadkowe mienie w Polsce". "Stop ustawie 447" - oświadczył Jakubiak. Poseł Robert Winnicki wyraził pogląd, że "rząd RP pracuje razem ze Stanami Zjednoczonymi i Izraelem nad tym, żeby środowiskom żydowskim zapłacić roszczenia warte setki miliardów dolarów". "To co oni dzisiaj robią, oznacza, że Polska jest w olbrzymim zagrożeniu, jeśli chodzi o roszczenia majątkowe środowisk żydowskich" - ocenił poseł. Strona amerykańska wielokrotnie podkreślała, że przepisy ustawy "JUST" mają głównie symboliczny, deklaratywny charakter.