"Jeden z pilotów na pokładzie został ranny, gdy się katapultował, i zabity w brutalny sposób przez dżihadystów w terenie, a drugi zdołał uciec i, zgodnie z najświeższymi informacjami, został przejęty przez syryjską armię i powinien być w drodze do rosyjskiej bazy lotniczej" - informował wcześniej Aleksandr Orłow w radiu Europe 1. We wtorek tureckie myśliwce zestrzeliły rosyjski samolot bombowy, uznając, że naruszył on granice państwa. Według Ministerstwa Obrony Rosji obaj piloci katapultowali się. Agencja "In Regnum", powołując się na źródła w resorcie obrony poinformowała, że pierwszy pilot został zastrzelony przez siły antyasadowskiej opozycji. Drugiego pilota mieli uratować syryjscy żołnierze i bezpiecznie odstawić do rosyjskiej bazy w prowincji Latakia.