Helikopter brał udział w operacji mającej na celu schwytanie przestępców. Miała ona miejsce w okolicach miasta Apatzingan, które od lat jest siedzibą gangów narkotykowych. Gubernator stanu oświadczył, że jego zadaniem jest walka z przestępcami i siły policyjne nie mogą się poddać, nawet w takim przypadku. To już drugi przypadek zestrzelenia śmigłowca w <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-meksyk,gsbi,4248" title="Meksyku" target="_blank">Meksyku</a>. W zeszłym roku kartel narkotykowy działający w sąsiednim stanie Jalisco ostrzelał rakietami policyjny helikopter, zabijając siedmiu żołnierzy oraz policjantkę.