- To największe narodowe zwycięstwo nad terrorystami w obozie Nahr el-Barid - powiedział libański premier w emitowanym w telewizji przemówieniu. W niedzielnych starciach zginęło co najmniej 39 islamistów i trzech żołnierzy libańskich. Złapano 20 radykałów islamskich; nie wiadomo ilu wymknęło się obławie. Wśród zabitych jest najprawdopodobniej przywódca palestyńskiej organizacji islamistycznej Fatah-al Islam, Szakir al-Abssi - poinformowały libańskie siły bezpieczeństwa. Jego zwłoki miał zidentyfikować jeden ze schwytanych członków ugrupowania, ale dopiero wyniki testów DNA potwierdzą bądź zaprzeczą, iż Abssi poniósł śmierć. - Bitwa została zakończona. Libańska armia zajęła ostatnie pozycje Fatah al-Islam w obozie Nahr el-Barid - poinformował wcześniej Reutera przedstawiciel libańskich sił bezpieczeństwa. Obóz od początku czerwca był okupowany przez islamistów. Walki o obóz wybuchły 20 maja i kosztowały życie ponad 300 ludzi, w tym co najmniej 158 libańskich żołnierzy, 120 radykałów i 42 cywilów. Większość z 40 tys. mieszkańców Nahr el-Barid uciekła na początku starć i ukryła się w innym pobliskim obozie dla uchodźców. Premier Siniora obiecał uchodźcom palestyńskim, że część obozu, która została zniszczona w toku walk, zostanie odbudowana.