Wszystkie brytyjskie portale zamieszczają zdjęcia książęcej pary: najpierw te z australijskiego Sydney, gdzie mieli przesiadkę oraz te już z Wellington, gdzie rozpoczęli trzytygodniową podróż po Nowej Zelandii i Australii. Powitał ich tutaj silny wiatr, deszcz i słaba widoczność. Towarzyszy im 11 osób, w tym niedawno zatrudniona niania małego George'a. W programie wizyty w Nowej Zelandii są: spotkanie z jednym z miejscowych plemion, zwiedzanie stadionu rugby oraz winnicy. W Australii brytyjska para książęca będzie w Sydney, Queensland, Adelajdzie, Canberze, a także w Górach Błękitnych. W trzy tygodnie odbędą 51 oficjalnych spotkań. William i Kate polecili tak ustawić program pobytu, żeby nie była on zbyt męczący dla księcia George'a. Dlatego teraz, po przylocie z Wielkiej Brytanii, przez dwa dni będą odpoczywali, a potem książęcy rodzice będą podróżowali, wracając często do "bazy", gdzie będzie na nich czekał syn. Mały książę - jak poinformował Pałac Kensington - będzie uczestniczył w kilku "wybranych" wydarzeniach. Wizyta w Australii i Nowej Zelandii jest porównywana do tej, jaką odbyli rodzice księcia Williama - następca brytyjskiego tronu książę Karol i Diana w 1983 roku. William miał wówczas 9 miesięcy i także poleciał z nimi w podróż. Kate nie była ani w Australii, ani w Nowej Zelandii.