- Nadaję temu statkowi imię Britannia. Niech Bóg mu błogosławi i wszystkim, którzy nim będą pływać - wypowiedziała królowa Elżbieta formułę chrztu i naciśnięciem guzika zwolniła wielką butelkę szampana, która również z wielkim hukiem roztrzaskała się o burtę. Orkiestra odegrała "Rule Britannia" i hymn narodowy. Olbrzym wypłynie w swój pierwszy rejs 14 marca. Statek ma prawie 1/3 kilometra długości, zabierze pond 3 tysiące pasażerów i 1350-osobową załogę. Na swoich 15 pokładach ma 13 barów i 13 restauracji, teatr, 4 baseny, siłownie i sauny. Zbudowano go we włoskiej stoczni Fincantieri koło Triestu kosztem ponad 470 milionów funtów. 88-letnia królowa, której w Southampton towarzyszył 93-letni książę Filip zwiedziła wcześniej ogromny statek, ale podczas ceremonii wydawała się lekko smutna. Być może wspominała swoją prywatną Britannię - o wiele mniejszy statek, który służył jej jako reprezentacyjny jacht przez 43 lata, aż do 1997 roku, kiedy odszedł na emeryturę, a rząd poskąpił jej na nowy jacht.