O otwarciu placówki poinformowało w niedzielę kosowskie ministerstwo spraw zagranicznych. Kosowo, którego niepodległość od Serbii uznało ponad 110 krajów, w tym USA i większość państw Unii Europejskiej, lecz nie Serbia, Rosja i <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-chiny,gsbi,4231" title="Chiny" target="_blank">Chiny</a>, nawiązało stosunki dyplomatyczne z Izraelem na początku lutego br. To pierwszy kraj zamieszkany w większości przez wyznawców islamu, który otworzył swoją izraelską ambasadę w Jerozolimie. Kosowo będzie czwarte Ambasady krajów utrzymujących stosunki dyplomatyczne z Izraelem znajdują się w większości w Tel Awiwie. Poza Kosowem wyjątek od tej zasady stanowią placówki Stanów Zjednoczonych, Gwatemali oraz - od czwartku - Czech. W wyniku wojny sześciodniowej w 1967 roku <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-izrael,gsbi,2648" title="Izrael" target="_blank">Izrael</a> zajął Jerozolimę Wschodnią i Zachodni Brzeg Jordanu oraz Strefę Gazy. W myśl tzw. rozwiązania dwupaństwowego obecnie okupowane przez Izrael tereny w przyszłości miałyby stać się państwem palestyńskim. Na terenie Zachodniego Brzegu mieszka teraz blisko 500 tys. żydowskich osadników, w Jerozolimie Wschodniej ponad 220 tys. Palestyńczycy postrzegają to osadnictwo jako główną przeszkodę do zawarcia trwałego pokoju i utworzenia ich państwa.