Kim Dzong Un, który obserwował drugą próbę ICBM, wyraził po jej zakończeniu "wielką satysfakcję". Oficjalna północnokoreańska agencja prasowa KCNA poinformowała w sobotę, że piątkowa próba zakończyła się sukcesem. Unowocześniona wersja rakiety Hwasong-14 przeleciała 998 km, osiągając maksymalną wysokość blisko 3725 km. Jej lot trwał 47 minut. Pierwszą udaną próbę ICBM Korea Północna przeprowadziła 4 lipca, w dniu święta narodowego Stanów Zjednoczonych. Pocisk przeleciał wtedy 933 km i osiągnął wysokość 2,8 tys. km, podczas lotu, który trwał 39 minut. Rzecznik Pentagonu zapewnił wówczas, że siły zbrojne USA są w stanie obronić kraj przed nowo powstałym zagrożeniem, i przypomniał o przeprowadzonej w czerwcu udanej próbie przechwycenia przez siły zbrojne USA pocisku, który symulował ICBM wystrzelony przez Koreę Północną. "USA podejmą wszelkie konieczne działania" 'USA podejmą wszelkie niezbędne działania, by zapewnić bezpieczeństwo sobie i swym sojusznikom w regionie" - oświadczył prezydent Donald Trump po kolejnej północnokoreańskiej próbie rakietowej. Trump podkreślił, że północnokoreańskie próby międzykontynentalnych pocisków balistycznych to działania "lekkomyślne" i "niebezpieczne", prowadzące do dalszej izolacji KRLD, której skutkiem jest osłabienie gospodarki tego kraju. Do sprawy odniósł się także sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres, który potępił wystrzelenie przez Koreę Północną "pocisku balistycznego o możliwym międzykontynentalnym zasięgu".