Poinformował o tym rzecznik policji Micky Rosenfeld. Inny przedstawiciel izraelskiej policji Szmuel Ben-Rubi mówił wcześniej, że zaostrzono kontrolę na rogatkach miasta, a pogotowie ratunkowe zapobiegawczo podwoiło liczbę karetek i ich załóg. Stan najwyższego pogotowia odwołano po kilku godzinach. Powodem podjęcia środków zapobiegawczych były informacje wywiadu, że pewien Palestyńczyk usiłuje dostać się do Jerozolimy, by przeprowadzić w tym mieście zamach. W środę w Jerozolimie prowadził rozmowy z premierem Izraela Ehudem Olmertem szef polskiego rządu <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-donald-tusk,gsbi,2" title="Donald Tusk" target="_blank">Donald Tusk</a>. Jerozolima wielokrotnie była celem ataków ze strony palestyńskich bojowników. Dochodziło tam także do krwawych zamachów samobójczych.