Judy Shalom Nir Mozes zadrwiła na Twitterze z prezydenta USA, Baracka Obamy. "Wiecie, jaką kawę lubi Obama? Słabą i czarną" - napisała żona ministra. Na izraelską "osobowość telewizyjną" zewsząd posypały się gromy. Tym bardziej, że Ameryka wciąż opłakuje ofiary rasistowskiej zbrodni Charleston.Judy Shalom Nir Mozes skasowała swój wpis i przeprosiła za jego treść. "To był głupi dowcip, który ktoś mi opowiedział" - wyjaśniła. Kobieta skierowała również przeprosiny bezpośrednio do Baracka Obamy i zapewniła i że szanuje ludzi "niezależnie od ich rasy czy religii".Nir Mozes już wcześniej zaliczyła podobną "wpadkę", kiedy to na Facebooku zamieściła wpis z entuzjastycznym poparciem dla bombardowania Palestyńczyków. <a href="https://wydarzenia.interia.pl/forum/rasistowski-zart-o-obamie-prosto-z-izraela-tematy,dId,2662838" target="_blank">Żona izraelskiego ministra przekroczyła granicę żartu? Wypowiedz się!</a>