Dokument miał zostać odkryty przez amerykańskie siły specjalne podczas majowej operacji we wschodniej Syrii. Zabito wtedy jednego z przywódców Państwa Islamskiego i kilku bojowników, a także zarekwirowano dużą liczbę dokumentów w formie elektronicznej. Ten, do którego dotarła agencja Reutera, zawiera fatwę - rodzaj religijnego zalecenia, w którym napisano, że Allah dopuszcza pobranie organu od żywego więźnia, o ile pomoże to uratować życie wyznawcy islamu. Wyraźnie podkreślono, że takie działanie dozwolone jest także w wypadku, gdy spowoduje śmierć osoby, od której pobrano narządy. Jak pisze brytyjska agencja, można się obawiać, że Państwo Islamskie wykorzysta fatwę nie tylko do ratowania życia swoich bojowników, ale także do handlu ludzkimi narządami, który przynosi duże dochody. Dokument nie precyzuje, kogo uznaje się za "niewiernego", od którego można pobrać narządy. Wiadomo jednak, że dżihadyści z Państwa Islamskiego biorą w niewolę chrześcijan, a także muzułmanów, zarówno szyitów, jak i sunnitów, którzy nie zgadzają się z ich interpretacją zasad islamu.