Polka od kilku dni była poszukiwana. Policja aresztowała wcześniej jej męża, jeszcze zanim znaleziono ciało kobiety. Mężczyzna po długim przesłuchaniu wyszedł we wtorek z aresztu bez postawionych zarzutów. Później znaleziono ciało kobiety, które znajdowało się 2 km od miejsca, w którym widziana była po raz ostatni. Wstępne ustalenia mówią o śmierci w wyniku uduszenia.Służby zebrały już nagrania z kamer przemysłowych, a także pobliskiego Crozen Park, by sprawdzić, czy nie zachował się żaden ślad drogi kobiety. Na jednym z nagrań widać, jak mąż kobiety jedzie autem w kierunku miejsca, gdzie znaleziono ciało.Podczas drugiego przesłuchania 32-letni mąż kobiety przyznał, co się stało. Twierdzi, że znalazł w domu ciało Polki, która już nie żyła. Przestraszył się i w wyniku paniki wywiózł ciało do lasu. Jak mówi, obawiał się, że to on zostanie oskarżony o tę zbrodnię.Śledczy wciąż przesłuchują mężczyznę, bo zastanawiające są ślady duszenia na szyi ofiary.Polska para ma trójkę dzieci.