Witryna internetowa Kaleme poinformowała, że siły bezpieczeństwa pobiły wielu żałobników na religijnej ceremonii w Teheranie, zorganizowanej w trzy dni po śmierci Haleh Sahabi. 54-letnia Sahabi zmarła w środę na atak serca na pogrzebie ojca, irańskiego dysydenta Eztollaha. Źródła opozycji poinformowały, że została popchnięta przez policjantów. Władze twierdzą, że przyczyną śmierci kobiety były jedynie jej problemy z sercem. Oskarżona o "propagandę antyrządową" aktywistka została aresztowana po protestach w roku 2009, których uczestnicy kontestowali wyniki wyborów prezydenckich. Sahabi została skazana na dwa lata więzienia.