Według mieszkańców dzieci zmarły z powodu słabo rozwiniętej infrastruktury szpitalnej i zaniedbań lekarzy. Przedstawiciele miejscowej służby zdrowia uważają, że to zbieg okoliczności, iż w ciągu doby w tej samej placówce zmarły niemowlęta mające od jednego dnia do dwóch miesięcy. Minister zdrowia w stanie Asam Himanta Biswa Sarma powiedział agencji prasowej PTI, że dzieci zmarły "ze względu na poważne powikłania medyczne, a nie z powodu zaniedbań ze strony człowieka". "Rozmawiałem z lekarzami i kategorycznie podkreślili, że niemowląt nie dało się uratować, pomimo najlepszej opieki z ich strony" - powiedział minister. Nie poinformowano, co dokładnie spowodowało śmierć niemowląt. Stan Asam jest drugim pod względem śmiertelności niemowląt stanem w Indiach. Przed miesiącem bez mała 200 dzieci zmarło w dwóch szpitalach w stanie Uttar Pradeś na północy Indii.