Ponadto co najmniej 20 amatorów mocnych wrażeń zostało poturbowanych przez szarżujące zwierzęta. Zdaniem komentatorów, dzisiejszy bieg był nietypowy i wyjątkowo niebezpieczny. Powodem jest padający deszcz. Pada od wczoraj powodując, że kamienne uliczki starówki w Pampelunie zamieniły się w ślizgawkę. Już w chwilę po wypuszczeniu, byki zaczęły się przewracać. Często po podniesieniu się z ziemi zawracały i atakowały uczestników, którzy pozostali w tyle. Jeden z nich został poważnie ranny w klatkę piersiową, inny ma przedziurawione udo. Lekarze zapewniają jednak, że ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Posłuchaj relacji korespondentki RMF w Barcelonie Ewy Wysockiej: