O współudział w skandalu oskarżyła lekarza Ines Madrigal, którą 44 lata temu doktor Vela podarował jej adopcyjnej, bezpłodnej matce. Miał to być prezent za pracę kobiety w madryckim klasztorze Jezuitów. - Zadzwonił i poprosił, żebyśmy przyjechali do szpitala z ubrankami dla noworodka. Wyszedł z gabinetu i powiedział, że ma dla mnie prezent - opowiada przybrana matka. Ines dowiedziała się prawdy, kiedy skończyła 18 lat. Wierzy, że ustali, kim są jej prawdziwi rodzice. W hiszpańskich sądach czeka na rozpatrzenie ponad 1000 donosów pokrzywdzonych w skandalu. Poszkodowani, dzieci i rodzice, poprosili o stworzenie komisji parlamentarnej, która zajęłaby się wyjaśnieniem sprawy.