Prawie 6 minut zajęło biegnącym i zwierzętom pokonanie liczącego 900 metrów odcinka ulic, na których trwa wyścig. Zaraz po wypuszczeniu z zagrody byki rozdzieliły się, a potem dwa z nich zaczęły biec w przeciwną stronę. Na wąskich uliczkach pampeluńskiej starówki doszło do paniki. Pięciu biegnących zostało ugodzonych przez byki. W najcięższym stanie są: 58-letni mieszkaniec Pampeluny, którego zwierzę zraniło w podbrzusze i ranny w brzuch 73-letni turysta z RPA. Pozostałym przewiezionym do szpitala nie grozi niebezpieczeństwo. Wśród poranionych jest kobieta, mieszkanka Kadyksu. W gonitwie uczestniczyły byki ze słynnej Cebada Gago - hodowli, której zwierzęta od 30 lat biorą udział w biegach Sanfermines.