W kręgach socjalistycznych, z których wywodzi się obecny prezydent z ubolewaniem stwierdza się, iż sprawa romansu Francois Hollande’a z aktorką Julie Gayet przyćmi tak istotne dla przeciętnego Francuza kwestie, jak walka z bezrobociem, ożywienie gospodarki francuskiej i sprawa podwyższenia podatków. Romans Hollande’a, wypłynął na światło dzienne - zdaniem francuskich komentatorów- w najmniej dla niego dogodnym momencie z punktu widzenia sytuacji politycznej . Co więcej, niezdrową atmosferę podsyca historia związana z dotychczasową partnerką Holalnde’a, pierwszą konkubiną Republiki Francuskiej Valerie Trieweiler. Ta od piątku, na czas bliżej nieokreślony, przebywa w szpitalu, dokąd trafiła po publikacji bulwarowego pisma Closer na temat romansu prezydenta. Po tym wydarzeniu, notowania prezydenta wzrosły o jeden punkt, chociaż i tak są bardzo kiepskie - tylko co czwarty Francuz popiera Hollande’a.