Francois Fillon, który niespodziewanie wysoko - szesnastoma punktami procentowymi - wygrał z faworyzowanym przed pierwszą turą Alainem Juppe, jest zaprzyjaźniony z Władimirem Putinem. Obydwaj politycy mówią sobie na ty, Putin zaprosił go do swojej daczy pod Moskwą i nie kryją wzajemnej sympatii. We Francji podkreśla się, że jeśli to Francois Fillon wygra najpierw drugą turę prawyborów, a potem majowe wybory prezydenckie, to Władimir Putin może liczyć na kolejnego po Donaldzie Trumpie życzliwego mu przywódcę państwa zachodniego. Francois Fillon był jedynym, który skrytykował prezydenta Francois Hollande’a za to, że ten nie chciał spotykać się z Putinem po tym, jak Rosja bombardowała obiekty cywilne w Syrii. Jest zwolennikiem zniesienia sankcji nałożonych na Moskwę po jej inwazji na Krym i na każdym kroku podkreśla, że Francja musi utrzymywać dobre stosunki z Kremlem. Co więcej, z uznaniem przyjął operacje rosyjskie w Syrii. Odmiennego zdania jest jego kontrkandydat z drugiej tury prawyborów - Alain Juppe, który nie szczędzi Moskwie słów krytyki za jej bombardowania w tym kraju.