Według francuskiej policji, szajka dokonała ponad 20 zakrojonych na szeroką skalę kradzieży miedzianych przewodów elektrycznych w Lotaryngii, co powodowało tam regularnie przerwy w kursowaniu pociągów i gigantyczne problemy techniczne. Banda, którą tropiło ponad 170 funkcjonariuszy w całym regionie, została rozbita. W czasie obławy w nielegalnym obozowisku rumuńskich Romów koło Amneville aresztowano 23 osoby. Według prokuratora w mieście Metz usłyszą one zarzuty udziału w organizacji przestępczej i kradzieży z okolicznościami obciążającymi. Grozić więc im będzie kara do 10 lat więzienia. Cztery inne osoby, których nie było w momencie obławy w obozowisku, są ciągle poszukiwane. Policja alarmuje, że złodzieje miedzi stali się istną plagą we Francji w związku z wysokimi cenami hurtowymi tego metalu. Marek Gładysz