W dwóch departamentach nadal obowiązuje najwyższy stopień zagrożenia powodziowego, w czternastu wprowadzono podwyższony stan alarmowy. W departamencie Garonny i Wysokich Pirenejów wciąż sytuacja jest dramatyczna, mimo, że woda w rzekach zaczyna nieco opadać. Zalanych jest wiele miast i miasteczek. W Lourdes w nocy poziom rzeki Gave wynosił pięć metrów, teraz - cztery i pół metra - to o metr więcej niż w październiku ubiegłego roku kiedy to powódź w Sanktuarium Najświętszej Marii Panny wyrządziła szkody oceniane na milion trzysta tysięcy euro. Istnieją obawy, że teraz straty będą znacznie większe. Zalana jest dolna bazylika, Grota, w której objawiła się Matka Boża i inne pomieszczenia w Sanktuarium. Przyczyną powodzi są ulewne deszcze oraz topienie się śniegu w Pirenejach, gdzie miejscami jego pokrywa dochodzi do 10 metrów. Meteorolodzy ostrzegają przed burzami, które mają przejść nad północno-wschodnią Francją - od Normandii po Alzację.