Z ostatniego badania "Paris Match" wynika, że dobrą opinię na temat pierwszej damy Francji ma 67 proc. Francuzów. Z kolei lipcowy sondaż poparcia dla Emmanuela Macrona pokazał czteropunktowy spadek - z 41 punktów procentowych do 37. Francuzi są przekonani, że ich prezydent jest zbyt ambitny i nie rozumie spraw "zwyczajnych obywateli". Brigitte Macron musiała zmierzyć się z falą komentarzy, po tym jak w chwili objęcia władzy przez jej męża, media rozpisywały się o ich związku. Emmanuel Macron jest od niej o 25 lat młodszy i był jej uczniem. Jak zaznacza "The Guardian", Francuzi doceniają pierwszą damę za to, że "jest wspierająca, choć dyskretnie, niezależna, ale bez ambicji politycznych". Nie bez znaczenia ma być także wizerunek Brigitte Macron. Na fotografiach zawsze widać ją uśmiechniętą i otwartą na ludzi. Poza tym cechuje ją skromność - Brigitte nie lubi stwierdzenia "pierwsza dama", a woli by przedstawiano ją z imienia i nazwiska. Również, jak sama przyznaje, lubi uciekać od przepychu Pałacu Elizejskiego. Często spaceruje poza Pałacem. Jest ciekawa opinii Francuzów w różnych kwestiach. Na popularność żony prezydenta Francji ma mieć wpływ także jej pracowitość - do bogatego grafiku jej spotkań i wystąpień dostęp ma każdy. Podobną popularnością nie cieszyła się żadna pierwsza dama Francji poza Bernadette Chirac.