Dron filmował wypełnioną po brzegi trybunę przy torze wyścigowym. Nagle, z nieznanych przyczyn, przechylił się i wpadł prosto w oczekujący na wyścig tłum. Śledczy badają, co mogło być przyczyną wypadku. Na razie nie wiadomo, kto sterował bezzałogowcem.