W ciągu ostatnich miesięcy do Bangladeszu przedostało się ponad pół miliona muzułmanów Rohingja. Przedstawiciele tej mniejszości uciekają przed atakami, do jakich dochodzi w jednym z najbardziej niebezpiecznych regionów Birmy - w stanie Rakhine. Pogłębiający się kryzys humanitarny spowodował, że ONZ zorganizowało pierwsze od 8 lat spotkanie w tym państwie. Nie udało się jednak w trakcie rozmów przyjąć wspólnej rezolucji, ponieważ uczestnicy posiedzenia nie doszli do porozumienia w sprawie oceny sytuacji w tym kraju. USA oskarżają Birmę o próbę oczyszczenia kraju z mniejszości etnicznej, podczas gdy Pekin i Moskwa stają w jej obronie, stanowczo odrzucając oskarżenia dotyczące przeprowadzania czystek. Gutteres wezwał Birmę do wstrzymania działań wojskowych i umożliwienie dotarcia z pomocą humanitarną do dotkniętego konfliktem zachodniego regionu kraju - informuje AFP.