<a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-donald-trump,gsbi,16" title="Donald Trump" target="_blank">Donald Trump</a>, który w przeszłości krytycznie wypowiadał się na temat NATO, tym razem określił Sojusz mianem "filaru bezpieczeństwa międzynarodowego, opartego na wspólnych wartościach takich jak godność człowieka i wolność". "Kiedyś narzekałem, że NATO zbyt mało angażuje się w wojnę z terroryzmem, ale to się zmieniło. Mówiłem, że NATO jest przestarzałe. Już tak nie uważam" - mówił Donald Trump. Do zmiany zdania - jak wyjaśnił prezydent USA po zakończeniu rozmów z sekretarzem generalnym NATO - przyczyniło się zwiększenie przez NATO swej roli w walce z terroryzmem. Trump wyraził nadzieję, że siły Sojuszu Północnoatlantyckiego pomogą armii irackiej w walce z tzw. Państwem Islamskim i terroryzmem w Afganistanie. Największe wzmocnienie sił w historii Sojuszu Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg, który podobnie jak prezydent Trump bardzo dobrze ocenił spotkanie w Białym Domu, zwrócił uwagę, że NATO dokonuje obecnie największego w swej historii wzmocnienia sił na wschodnich rubieżach Sojuszu, w państwach bałtyckich i w Polsce. "Jesteśmy w trakcie rozlokowywania czterech grup bojowych w państwach bałtyckich i w Polsce, w tej części Europy będzie też więcej wojsk amerykańskich. Po raz pierwszy od lat obserwujemy zwiększanie obecności wojskowej USA w Europie" - powiedział Stoltenberg. Jednym z głównych tematów rozmów Trumpa z sekretarzem generalnym NATO było zapewnienie, że państwa członkowskie NATO będą w równym stopniu łożyć na wspólną obronę. Jak podkreślił Stoltenberg, działania państw Sojuszu w sprawie wydatków na obronność "zaczęły zmierzać we właściwym kierunku". Stoltenberg podsumował rozmowy z prezydentem Trumpem jako, określając je mianem "produktywnych". Wyraził zadowolenie z zaangażowania USA w zapewnianie bezpieczeństwa Europie. Podkreślił jednocześnie, że rozmieszczanie wojsk w Europie wschodniej ma defensywny charakter i nie ma na celu rozpoczynania nowej Zimnej Wojny. Sposób na dialog z Rosją Sekretarz generalny NATO powiedział też po spotkaniu z Donaldem Trumpem, że Sojusz Północnoatlantycki musi znaleźć sposób, by nawiązać dialog z Rosją. Zdaniem prezydenta USA, stosunki Waszyngtonu z Moskwą osiągnęły obecnie "najniższy punkt w historii". "W ogóle nie możemy się dogadać z Rosją" - podkreślił w środę Trump. W opinii amerykańskich mediów spotkanie prezydenta Trumpa z sekretarzem generalnym NATO było komentarzem do zakończonych w środę moskiewskich spotkań amerykańskiego sekretarza stanu Rexa Tillersona i uwerturą do majowego spotkania przywódców państw członkowskich NATO w Brukseli.