"Są przesłanki, wskazujące na to, że Zaur Dadajew był torturowany podczas przesłuchania" - powiedział Babuszkin cytowany przez agencję AFP. Mężczyzna odwiedził rzekomego zabójcę Niemcowa we wtorek w moskiewskim areszcie. Przyznał, że na ciele Dadajewa widział "wiele ran". W rozmowie z obrońcą praw człowieka Dadajew powiedział, że został zmuszony do przyznania się do udziału w zbrodni. W ubiegłym tygodniu został aresztowany w Inguszetii. Dwa dni był więziony z workiem na głowie. "Krzyczeli do mnie cały czas: zabiłeś Niemcowa! Przyznaj się. Zaprzeczałem" - relacjonował Dadajew cytowany przez Babuszkina. W końcu Dadajew przyznał się, żeby - jak twierdzi - uwolnić swojego kolegę, Rusłana Jusupowa, który także został aresztowany. "Powiedzieli, że jak się przyznam, puszczą go wolno. Zgodziłem się. Myślałem, że go ocalę i żywego przywiozą mnie do Moskwy" - zeznał we wtorek Dadajew. Otwarcie krytykował politykę Putina 55-letni Borys Niemcow został zastrzelony 27 lutego wieczorem przed murem Kremla. Opozycjonista był jednym z najgłośniejszych krytyków prezydenta Władimira Putina. Zarzucał mu zwłaszcza agresywną politykę wobec Ukrainy. W latach 2011-2012 Niemcow był jednym z organizatorów protestów w Moskwie po wygranych przez Putina i kontrolowaną przez niego Jedną Rosję wyborach prezydenckich i parlamentarnych. Niemcow, jeden z przywódców Republikańskiej Partii Rosji - Partii Wolności Narodowej (Parnas), otwarcie wspierał prozachodnie władze w Kijowie i był atakowany za tę postawę przez rosyjskie media państwowe. "Absurdalny" trop rosyjskich śledczych Komitet Śledczy FR rozważa kilka motywów zbrodni, w tym taki, że zabójstwa dokonano, by oczernić Putina. Dadajew i jego partnerzy (zatrzymano pięć osób) miał zamordować Niemcowa, ponieważ ten rzekomo popierał satyryczny francuski magazyn "Charlie Hebdo", znany z publikacji kontrowersyjnych karykatur proroka Mahometa. Dadajewa i innych zatrzymanych mężczyzn sprowadzono do roli islamskich ekstremistów. Ilja Jaszyn, współzałożyciel rosyjskiego opozycyjnego ruchu Solidarność i przyjaciel zamordowanego rosyjskiego opozycjonisty, określił ten trop śledczych jako "absurdalny" i motywowany politycznie.