Wcześniej opozycjonista twierdził, że był przetrzymywany w areszcie KGB do poniedziałku rano. Rzecznik KGB Dzmitryj Pabiarżyn powiedział białoruskiemu radiu Sputnik, że podana wcześniej przez różne media informacja, jakoby Statkiewicza zatrzymano i umieszczono w areszcie, "nie jest zgodna z prawdą". "Mikoła Statkiewicz nie został zatrzymany przez organy bezpieczeństwa państwowego ani umieszczony w areszcie KGB" - powiedział Pabiarżyn. W poniedziałek rano żona Statkiewicza Maryna Adamowicz poinformowała, że polityk wrócił do domu z aresztu KGB. Od końca ubiegłego tygodnia los opozycjonisty był nieznany; Adamowicz zamierzała zgłosić jego zaginięcie. Sam Statkiewicz powiedział na zwołanej w poniedziałek konferencji prasowej, że został zatrzymany przez funkcjonariuszy KGB 23 marca i od tamtej pory przebywał w areszcie. Tam poinformowano go, że jest podejrzewany o przygotowywanie masowych zamieszek. Dodał, że nie wie, jaki jest jego status po wypuszczeniu z KGB. Mikoła Statkiewicz był inicjatorem nieuzgadnianego z władzami marszu opozycji w Mińsku w sobotę, w Dzień Wolności. W trakcie tego protestu milicja zatrzymała ok. 700 osób. Z Mińska Justyna Prus