Powołując się na dwa źródła w administracji prezydenta Donalda Trumpa, CNN podaje, że ćwiczenia wojskowe mogą się zacząć już za dwa dni; termin jest nietypowy, zazwyczaj manewry takie nie są przeprowadzane w sierpniu. "Jesteśmy poinformowani o wzmożonej aktywności marynarki wojennej Iranu na Morzu Arabskim, w Zatoce Perskiej, cieśninie Ormuz i Zatoce Omańskiej. Monitorujemy starannie te operacje i będziemy współpracować z naszymi partnerami, aby zapewnić swobodę nawigacji i transportu dóbr handlowych na międzynarodowych szlakach wodnych" - powiedział CNN rzecznik Centralnego Dowództwa USA kapitan William Urban. We wtorek prezydent Iranu Hasan Rowhani zagroził zakłóceniem dostaw ropy z państw Zatoki Perskiej przez cieśninę Ormuz, jeśli USA będą próbowały ograniczać irański eksport tego surowca. Przez Ormuz, łączący Zatokę Perską z Morzem Arabskim, przepływa 20 proc. światowej ropy. W maju Trump ogłosił, że jego kraj wycofuje się z porozumienia w sprawie irańskiego programu atomowego. Umowa ta, podpisana w 2015 roku przez USA, Wielką Brytanię, Francję, Rosję, <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-chiny,gsbi,4231" title="Chiny" target="_blank">Chiny</a>, Niemcy i <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-iran,gsbi,2646" title="Iran" target="_blank">Iran</a>, przewidywała stopniowe znoszenie międzynarodowych sankcji gospodarczych wobec Iranu w zamian za ograniczenie programu jądrowego. USA nałożyły też ponownie sankcje na Iran oraz firmy z innych krajów, które prowadzą tam interesy. W poniedziałek Trump powiedział, że jest gotów spotkać się z Rowhanim bez warunków wstępnych, by porozmawiać z nim o sposobach poprawy stosunków między USA i Iranem. Dzień później wiceprzewodniczący irańskiego parlamentu Ali Motahari ocenił jednak, że nie jest to dobry czas na prowadzenie negocjacji z USA.