Do wypadku doszło, gdy mężczyzna był na lodowisku wraz dwójką swoich dzieci. W kieszeni Micka Bennetta wybuchł e-papieros, tuż obok twarzy jego 7-letniego syna. "Urządzenie było wyłączone, nie mam pojęcia, co się stało" - mówi 47-latek. "Nagle zapaliły się światła, a muzyka przestała grać" - wspomina Mick Bennett. Mężczyzna ma ciężko poparzone uda, przeszedł przeszczep skóry. Stracił również czucie w nogach w wyniku uszkodzenia nerwu. Musiał spędzić 10 dni w szpitalu. "To był koszmar. Byłem w szoku. Dzieci milczały i przeraziły się" - mówi Bennett. 47-latek poparzył sobie również dłonie, gdy chwycił za spodnie, chcąc je ugasić. "To było przerażające doświadczenie. Chciałem rzucić palenie. Od dwóch lat używałem e-papierosów. Od chwili wypadku całkowicie odrzuciło mnie od tytoniu" - podkreśla mężczyzna. W ubiegłym tygodniu w wyniku eksplozji e-papierosa ciężko poparzona została kobieta, której w torebce wybuchło urządzenie. Kilkanaście dni wcześniej ciężko ranna została inna Brytyjka, której e-papieros eksplodował przy twarzy.