Ta inicjatywa właściciela agencji reklamowej spotkała się we Włoszech z konsternacją i niedowierzaniem. Sam Priebke zareagował zaś na zaproszenie mówiąc: "raczej nie pójdę, ale bardzo bym chciał". Autor pomysłu zaproszenia hitlerowskiego zbrodniarza na organizowany od 9 lat konkurs "Star of the Year" - Claudio Marini wyjaśnił, że miałoby to służyć , jak to ujął, "promowaniu procesu zaprowadzania pokoju, o którym wszyscy mówią". Marini podkreślił, że 63 lata po wojnie Priebke "wciąż ponosi konsekwencje ostatniego konfliktu światowego". Zapytał: "Dlaczego gwałciciele i mordercy wychodzą na wolność, a Priebkemu w wieku 95 lat odmawia się choćby jednego dnia wolności?". W wywiadzie dla dziennika komercyjnej stacji Canale 5 Priebke powiedział, że chętnie przyjąłby zaproszenie. - Chcę wrócić choć na jeden dzień do normalnego życia, którego nie miałem już od ponad 14 lat - podkreślił były kapitan SS, skazany przez włoski sąd w 1995 roku na dożywocie. Wyrok ten zmieniono na areszt domowy ze względu na jego wiek. Na pytanie dziennikarza , czy nie wstydziłby się iść na taką imprezę Priebke odparł: "Nie. Jak wszyscy wiedzą jestem najstarszym więźniem na świecie". Dziennik w Canale 5 , który nadał w piątek wieczorem obszerny materiał na temat zaproszenia dla Ericha Priebke, wyemitował także opinie rzymskich Żydów. - To największa brednia i głupota, o jakiej słyszałem. I oni mają czelność zgłaszać się do niego? Do tego, który zamordował mojego ojca? - zapytał oburzony starszy mieszkaniec historycznego getta w Wiecznym Mieście.