Brytyjskie służby bezpieczeństwa przyznały, że nie dysponują na temat zamachowca szerszą wiedzą. Pojawił się on w kręgu ich zainteresowania raz i było to dawno temu. Wiadomo, że w noc poprzedzającą tragiczne wydarzenia Khalid Massud nocował w hotelu w Brigton. Jego właściciel przyznał, że dane, które podał podczas rejestracji były identyczne z tymi, które zostały przekazane przez media dzień później. Zamachowiec urodził się w Kent, mieszkał pod Birmingham. Na koncie miał pospolite przestępstwa. Posługiwał się kilkoma danymi personalnymi, niedawno nawrócił się na islam. Jak wyjaśnił Mark Rowley z miejscowej policji, śledztwo ma ustalić przyczyny radykalizacji zamachowca. Policja rozważa trzy scenariusze: werbunek z zagranicy, wpływ lokalnej społeczności lub internetowej propagandy.