W związku z patową sytuacją ekonomiczną Federacja Małych Przedsiębiorstw apeluje o pilne rozmowy między lokalnymi władzami, firmami transportowymi, kopalniami soli i dyrektorami szkół. "Musimy być lepiej przygotowani. Potrzebujemy więcej soli do posypywania dróg, a także wskazówek dla dyrektorów szkół, żeby wiedzieli, kiedy mogą odwoływać zajęcia. Należy unikać odwoływania lekcji i udzielania wolnych dni od pracy. W przeciwnym razie utkniemy w martwym punkcie" - mówi "Guardianowi" John Wright z Federacji Małych Przedsiębiorstw . Gordon Brown zobowiązał się do nadzorowania spotkań związanych z walką z trudnymi warunkami pogodowymi. "Jesteśmy pewni, że uda nam się utrzymać sieć dróg i autostrad w dobrym stanie" - zapewniał. Met Office (narodowy serwis meteorologiczny) ostrzega przed kolejnymi opadami śniegu w północno-zachodniej Anglii, a także w regionie West Midlands. Chociaż temperatury będą stopniowo rosnąć, opady śniegu w przyszłym tygodniu nie są wykluczone.Zobacz oficjalną stronę Met Office Opuszczone samochody i korki na brytyjskich drogach Brak soli, dziury i wyboje na drogach, a także niskie temperatury sprawiają, że jazda samochodem staje się niebezpieczna. Na większości dróg w Yorkshire zalega gołoledź. Cztery ciężarówki z solą wpadły w poślizg i wypadły z drogi w North Yorkshire. W Leeds jedna ciężarówka wjechała w salon fryzjerski, a druga w dom. Do szpitala trafił mężczyzna, który ucierpiał w wyniku wypadku w Holmfirth. Taksówka spadła z 9-metrowej skarpy i uderzyła w dach fabryki. Pogotowie ratunkowe w West Yorkshire odnotowało czterokrotny wzrost wezwań do wypadków związanych z trudnymi warunkami na drogach - informuje "Guardian". Na drogach w Kornwalii i Devon można zobaczyć opuszczone samochody. Setki kierowców utknęły w pojazdach na około sześć godzin, gdy A38 na wysokości Exeter została totalnie zablokowana. Stary most na rzece Severn (w hrabstwie Shropshire), został zamknięty, a niektóre odcinki na drogach M4 i M32 na wysokości Bristolu oraz obwodnicy Londynu (M20) przeszły pilne naprawy uszkodzeń nawierzchni, powstałych po nagłym ataku zimy. Dwumetrowe zaspy śniegu zalegają na niektórych drogach w północnej Walii. Zimowy paraliż Dwunastu przewoźników kolejowych, w tym Eurostar, zgłosiło zakłócenia w rozkładach jazdy. Część brytyjskich miasteczek zostało całkowicie zasypanych - walczą z brakiem prądu, wody i tonami śmieci, które zalegają na ulicach, ponieważ firmy wywożące odpady mają problem z dotarciem na miejsce. Niektóre szkoły zostały otwarte jedynie dla uczniów zdających egzaminy. Więcej niż połowa placówek w Walii pozostaje zamkniętych. Szpitale w całej Wielkiej Brytanii przyjmują coraz więcej pacjentów ze złamanymi kończynami. Olej opałowy i propan docierają do zamawiających z opóźnieniem. Jedna z firm w Buckinghamshire ostrzegła klientów, że nie powinni oczekiwać dostawy wcześniej niż w trzecim tygodniu lutego.EKMSprawdź pogodę w Aberdeen, Belfaście, Birmingham, Bristolu, Cardiff, Dover, Edynburgu, Fort William, Glasgow, Hull, Inverness, Leeds, Liverpoolu, Londynie, Manchester, Newcastle upon Tyne, Plymouth ZOBACZ RÓWNIEŻ:Śnieg wciąż pada, lotniska zamknięteIrlandia walczy z zimą, brakuje wodyWiadomo co doprowadziło do fali chłodówSroga zima ogołociła sklepowe półkiZima na Wyspach. Brakuje soli i gazu