Do incydentu doszło podczas walk, które trwają od niedzieli w stanie Shan pomiędzy birmańskimi siłami rządowymi i armiami mniejszości etnicznych z północy Birmy. Według strony chińskiej, na terytorium tego kraju spadło trzynaście pocisków artyleryjskich wystrzelonych z Birmy. Jedna osoba po stronie chińskiej została ranna. Armia birmańska w specjalnym oświadczeniu poinformowała, że za ostrzał winę ponoszą rebelianci ze stanu Shan, którzy dążą do zaostrzenia i rozszerzenia konfliktu w tej części kraju. Zdaniem przedstawiciela armii birmańskiej, rebelianci chcą zakłócić dobrą współpracę między obu krajami, a także zdestabilizować sytuację w regionie przygranicznym. W ostatnim czasie w wyniku nasilenia walk w stanie Shan około trzech tysięcy obywateli Birmy schroniło się po stronie chińskiej. Do podobnych incydentów dochodziło już w przeszłości. Pekin jest zainteresowany procesem pokojowym w tym regionie Birmy ze względu na projekt korytarza transportowo-gospodarczego łączącego Chiny z Indiami poprzez terytoria Birmy i Bangladeszu.