Earnest oświadczył, że amerykańską administrację niepokoją przypadki zamykania tytułów prasowych czy ingerowania w pracę zespołów redakcyjnych. "W demokratycznym społeczeństwie powinno się zachęcać do wyrażania opinii krytycznych, a nie uciszać je" - dodał. Tureckie władze przejęły ostatnio też kontrolę nad agencją prasową Cihan. Zarówno "Zaman", jak i Cihan są częścią grupy medialnej Feza Gazetecilik. Z dziennika "Zaman" usunięto zarząd i umieszczono tam trzech wybranych przez sąd administratorów. Wcześniej podobne kroki zastosowano wobec innych mediów, by je przejąć i zamknąć, a o zdradę oskarżono dwóch prominentnych dziennikarzy gazety "Cumhuriyet". Na początku marca 2015 roku tureckie władze zamknęły media wchodzące w skład holdingu Koza Ipek. Częścią holdingu były opozycyjne gazety "Bugun" i "Millet" oraz stacje telewizyjne Bugun i KanalTurk.