26-latka trafiła do szpitala po tym, jak doznała ostrego ataku astmy i zapadła w śpiączkę. Wówczas kobieta była już w 19. tygodniu ciąży. W ciągu kilku dni jej stan się pogorszył. 26 grudnia lekarze stwierdzili u niej śmierć mózgu. Przez kolejne dni aparatura podtrzymywała funkcje życiowe kobiety, by uratować rozwijające się w jej łonie dziecko. "Tę decyzję podjęliśmy w porozumieniu z rodziną kobiety" - powiedział w rozmowie z BBC szef komitetu etycznego szpitala, Filipe Almeida. Noworodek, któremu dano na imię Salvador, przyszedł na świat w 32 tygodniu ciąży. Obecnie przebywa w szpitalu na oddziale dla noworodków. Jak informuje BBC, dziecko w dniu narodzin ważyło 1,7 kg, miało problemy z oddychaniem, ale jak zapowiadają lekarze, po około trzech tygodniach będzie mogło opuścić szpital. To już drugi taki przypadek w Portugalii, kiedy mimo stwierdzenia śmierci mózgu u matki, udało się uratować dziecko.