W styczniu 2017 roku Obama kończy drugą i ostatnią kadencję. Zgodnie z konstytucją nie może się ubiegać o kolejną. W wywiadzie wyemitowanym w niedzielę przez amerykańską telewizję CBS, na pytanie, czy wygrałby przyszłoroczne wybory, gdy mógł kandydować, Obama odpowiedział krótko, ale zdecydowanie: "Tak". Powiedział, że jego pożegnanie z Białym Domem będzie "słodko-gorzkie". Wprawdzie jest dumny ze swoich dokonań, ale - jak przyznał - "wiele jeszcze pozostało do zrobienia". Zdecydowaną faworytką w walce o nominację Partii Demokratycznej w wyborach w 2016 roku jest Hillary Clinton. <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-barack-obama,gsbi,1011" title="Barack Obama" target="_blank">Barack Obama</a> stwierdził, że Clinton popełniła błąd korzystając z prywatnej skrzynki pocztowej do prowadzenia służbowej korespondencji, gdy była szefową amerykańskiej dyplomacji, jednak - jak podkreślił prezydent - nie stanowiło to zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego. Obama uważa, że kontrowersyjny miliarder <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-donald-trump,gsbi,16" title="Donald Trump" target="_blank">Donald Trump</a>, który ubiega się o nominację Republikanów i prowadzi w sondażach w ich obozie, nie będzie prezydentem USA.